Tkanina minky cieszy się już od kilku lat niesłabnącą popularnością. Wyroby z minky uwielbiają dzieci i kochają ich rodzice. Nie ma chyba osoby, która nie wiedziałaby jak ten materiał wygląda, jednak wciąż niewiele wiemy o jego pochodzeniu i właściwościach. Kocyki, otulacze, poduszki, kołdry, a nawet ubranka i zabawki to tylko niektóre pomysły na zastosowanie minky. Nie tylko bowiem pięknie wygląda, ale jest wyjątkowy miękki i bardzo przyjemny w dotyku, a do tego, nie powoduje podrażnień na skórze maluszka. Czy minky ma jakiekolwiek wady? Sprawdźmy!
Minky – jaki to materiał?
Minky określane bywa często jako polar i, faktycznie, ma z nim trochę wspólnego. Posiada bardzo charakterystyczne wypustki, które potęgują wrażenia dotykowe, dzięki nim materiał staje się jeszcze milszy i przyjemniejszy w użytkowaniu. Ma to szczególne znaczenie w przypadku bardzo wrażliwej skóry, a nawet dla dzieci z atopowym zapaleniem skóry, która jest bardzo narażona na wszelkie podrażnienia.
Sam materiał to mieszanka włókien poliestrowych, a zatem sztucznych. Mimo to, odznacza się wieloma ważnymi właściwościami, za które jest ceniony na całym świecie. Jest wyjątkowo miękki i delikatny w dotyku i, mimo tego że jest to sztuczna tkanina, odznacza się właściwościami oddychającymi. Wykazuje dobrą odporność na uszkodzenia mechaniczne, a także rozciąganie i gniecenie – jest na tyle elastyczny, że wytrzymuje spore obciążenie.
Do produkcji tej tkaniny wykorzystuje się innowacyjne technologie, które pozwalają otrzymać wyjątkowe włókno o strukturze dużo cieńszej niż bawełna lub wełna. Daje to możliwość ciągłego ulepszania produktu końcowego, który otrzymuje coraz to lepsze parametry. Minky może mieć różną gramaturę, od której zależy grubość materiału – im wyższa gramatura, tym cieplejszy materiał. Z tego względu, minky ma bardzo uniwersalne zastosowanie, w zależności od gramatury sprawdza się w każdej porze roku.
Jak poznać minky dobrej jakości?
Pomimo tego, że minky jest wykonane ze sztucznego włókna poliestrowego, posiada bardzo dobre właściwości oddychające. Dziecko nie poci się i nie przegrzewa, ponieważ tkanina zapewnia dobrą cyrkulację. To niezrównany towarzysz spacerów z dzieckiem jesienią i zimą, ponieważ zapewnia komfort termiczny, doskonale zatrzymuje ciepło, a jednocześnie przepuszcza powietrze. Minky o wysokiej gramaturze, świetnie się sprawdza w porze zimowej, natomiast cienki materiał to dobre rozwiązanie na wczesną jesień i wiosnę.
W związku z rosnącą popularnością tego materiału, pojawia się wciąż wiele jego odpowiedników gorszej jakości. Ich skład, mimo że podobny, zawiera włókna słabszej jakości, bardzo osłabione przez stosowanie nieudolnych technologii. W efekcie, powstały materiał w niczym, poza wyglądem, nie przypomina minky z górnej półki. Przede wszystkim, jest zdecydowanie mniej wytrzymały i nie wykazuje takiej odporności na rozciąganie, może się mechacić, a nawet stawać się szorstki i nieprzyjemny w dotyku. Oryginalne minky to tkanina na długie lata i spokojnie może być wykorzystany przez następne pokolenie. Posiada bardzo trwałe tłoczenia, czyli te charakterystyczne wypustki, które nie tracą swojej formy nawet po wielu praniach. Dobrej jakości tkanina minky posiada odpowiednie oznaczenia – atesty i certyfikaty, potwierdzające ich zgodność z obowiązującymi normami i gwarantujące bezpieczeństwo użytkowania.
Minky – czy ma jakieś wady?
W przypadku tkaniny minky trudno doszukiwać się jakichkolwiek wad. Materiał ten jest bardzo ceniony przez rodziców, a dzieci go wprost uwielbiają – na potwierdzenie wystarczy spojrzeć na ich zadowolone buzie. Nie jest też wymagający w utrzymaniu czystości, wszelkie plamy bardzo łatwo schodzą w praniu bez potrzeby stosowania silnych detergentów. Nie wymaga też prasowania, zaraz po wyschnięciu jest gotowy do użytku.
Minky może sprawiać trudności w szyciu, tym bardziej jeśli pracuje na nim osoba bez doświadczenia. Powodem jest fakt, że tkanina ta jest gruba i dość rozciągliwa. Zdecydowanie łatwiej pod tym względem jest z bawełną. Źle uszyty kocyk czy kołderka, będą źle się układać i nieestetycznie marszczyć.
